wtorek, 15 czerwca 2010

La salade de pêches et tomates

Sałatka z brzowskiń i pomidorów. Po prostu. Aczkolwiek takie połączenie nie wpadłoby mi do głowy. Zupełnie jak truskawkowe caprese.
Zainspirowała mnie książka  "Kuchnia Francuska" Sarah Woodward.
Danie pochodzi z regionu Langwedocja-Rousillion, autorka poleca białe brzoskwinie, w które ta część Francji obfituje. Ja się musiałam zadowolić zwykłymi importowanymi najprawdopodobniej z Grecji.
Sałatka ma bardzo ciekawy, orzeźwiający smak.
Polecam.

Składniki:
Dojrzałe świeże brzoskwinie (obrane ze skórki)
Pomidory
Mięta
Bazylia
Oliwa z oliwek
Sól, pieprz

Pokrojone w cieńkie plastry brzoskwinie i pomidory układamy na płaskim talerzu, posypujemy porwanymi liśćmi mięty i bazylii, skrapiamy oliwą z oliwek i doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem.

5 komentarzy:

  1. Hmn nie moge sobie wyobrazic jak musi smakowac, ale warto sporobowac:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe połączenie, zupełnie mi nieznane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak... bez spróbowania się nie obejdzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Połączenie mnie kompletnie zaskoczyło. Muszę kiedyś spróbować przy okazji pewnego gorącego dnia, kiedy potrzeba będzie mi orzeźwienia ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋

Łączna liczba wyświetleń