środa, 14 marca 2012

STEK Z ROSTBEFU W CZERWONYM WINIE I ROZMARYNIE

Zrobiłam chłopakom na kolację steki jak łapa drwala ;), zajmujące 3/4 talerza.
Kupiłam je u mojej Pani na bazarku i jak tylko zobaczyłam, nie mogłam się oprzeć.

Składniki:

  • dwa duże steki z rostbefu z kością grubości około 2-2,5 cm
  • szklanka czerwonego wytrawnego wina
  • łyżka listków rozmarynu - posiekanego
  • papryczka chilli
  • pieprz, sól
  • łyżka domowego smalcu (może być też tłuszcz z gęsi albo kaczki)
  • łyżka masła


Steki lekko rozbijamy ręką, oprószamy pieprzem, rozmarynem i posiekaną papryczką chilli i zalewamy winem. Zostawiamy na kilka godzin w lodówce. Może być krócej, jeśli nie macie czasu.
Na dwóch patelniach jednocześnie rozgrzewamy niewielka ilość smalcu. Układamy steki i przyciskamy je do dna patelni.
Wina z przyprawami nie wylewamy.
Smażymy około 5-7 minut z jednej strony. Po przewróceniu na drugą stronę podlewamy winem z marynowania. Na wierzchu układamy kawałek masła.
Ja jeszcze po zdjęciu z patelni, nakłuwam mięso widelcem, żeby masło spłynęło do środka. (TAK! tak właśnie lubię :P)


6 komentarzy:

  1. Mięsa niw nakłuwamy gdyż soki z niego wypłanya a mięso ma byc soczyste i używamy oliwy a nie smalcu który zabije smak wołowiny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nakłuwam stek czasami po zdjęciu z patelni. Często kładę wtedy kawałek masła i leciutko dźgam widelcem, żeby właśnie wypłynęły soki i zmieszały się z masłem. Może to jest dla niektórych obrzydliwe, ale ja lubię ten maślano-mięsny sos, który przy okazji powstaje

      Usuń
  2. Pomysł na zalanie steka czerwonym winem przed smażeniem całkiem intrygujący i na pewno wypróbuję :) natomiast pokuszę się o małe sprostowanie tego przepisu.
    1. Stek smażymy na małej ilości oleju rzepakowego/smalcu przez 3 min z jednej str i 2,5 z drugiej. będzie soczysty i lekko krwisty.
    2. STEKA NIE DOCISKAMY DO NICZEGO!!!! Tylko kładziemy i TYLE
    3. Steka wyciągamy na talerz, przykrywamy lekko folią aluminiową co by nam nie ostygł. I tak 5 min ma sobie leżeć
    4. Do resztek ze smażenia dolewamy to wino z ziołami, zagotować i dodać troszkę śmietany.
    Steka polać sosikiem i podawać najlepiej z frytkami albo ziemniaczkami podsmażanymi na patelni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki. Na oleju rzepakowym raczej nie smażę już wolę smalec. Albo... smażę też steki na mocno rozgrzanej blasze - bez dodatku tłuszczu i bardzo je lubię Natomiast śmietany raczej unikam. I oczywiście zgadzam się, że dobrze zostawić stek, żeby "odtajał".

    OdpowiedzUsuń
  4. A jak zrobić taki 8-10cm stek z rostbefu?
    Jak robisz fryty? Parujesz 15min, na noc do lodówki i następnego dnia w olej do frytowania do zrumienienia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja albo marynowałam wcześniej w czymś np. czosnek odrobina oliwy, rozmaryn, kiedyś też robiłam steki w soli morskiej, albo usmażyła saute i dodała masło, zielony pieprz albo parmezan i balsamico :)

    Tutaj masz taki filmik, w którym koleś porównuje dwa steki identycznie grillowane: jeden wcześniej zamarynowany w soli. https://www.youtube.com/watch?v=0RWJEOScToE

    Co do frytek, nie znam Twojej metody i chętnie wypróbuje, o ile będę miała przestrzeń w lodówce :)
    Podgotowuję ziemniaki do pieczenia.

    Frytki robię na szybko po prostu pokrojone ziemniaki smażę na oliwie (lubię na oliwie z oliwek, niekoniecznie virgin) lub jak mam więcej czasu wg. metody, którą pokazała mi moja koleżanka, kroję ziemniaki, zalewam je wrzątkiem, następnie płuczę pod zimną wodą, osuszam na ściereczce i dopiero potem smażę. Te mi bardziej smakują - mniej nasiąkają tłuszczem i mają taką fajną chrupiącą otoczkę.

    Najczęściej jednak piekę ziemniaki zamiast robić frytki - z czystego lenistwa ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋

Łączna liczba wyświetleń