piątek, 27 lipca 2012

ULUBIONE ŻEBERKA WĘŻA

Jemy bardzo mało wieprzowiny, praktycznie wcale. No może oprócz jamon i chorizo. Sama osobiście nie przepadam za karkówkami, szynkami a schabowych po prostu nie znoszę. Uważam, że z wieprzowiny najlepsze są te części, których ze względu na linię, nie powinno się jeść zbyt często: słonina (smalczyk), boczek i żeberka. Ale ponieważ Chłopaki od czasu do czasu chcą zjeść porządnego schaboszczaka, raz na jakiś czas robię im bal ;) Mówią, że moje schabowe obtaczane w bezglutenowej mące, jajku i glutenowej ;) bułce, smażone na klarowanym maśle, są the best. Wierzę im na słowo, bo nawet ich nie próbuję.

Na żeberka natomiast czasem się skuszę. Zawsze podaję je z pieczonymi ziemniakami lub frytami. Tym razem były to ziemniaki pieczone z rozmarynem i pieprzem.
Żeberka są też dla mnie wygodne, bo po większych zakupach mięsnych u Pani Eli na bazarku wrzucam je w marynatę i zostawiam w lodówce a zjadamy to, co trzeba zjeść na szybko, żeby nie mrozić.

Robię różne marynaty, zależy co mi wpadnie w ręce i co mam akurat w lodówce.
Podaję przepis na te ze zdjęcia.



  • ładny, chudy płat żeberek - nadkrawam je co żeberko
  • kilka ząbków czosnku - pokrojonych niedbale
  • papryczki chilli lub piri piri - pokrojone niedbale lub rozkrojone
  • oliwa z oliwek
  • łycha miodu lub syropu klonowego
  • sól
  • pieprz
  • papryka pimienton pikantna
  • papryka pimienton łagodna
  • ketchup  / sos barbecue / tomate frito
  • kilka kropel tabasco
  • majeranek
  • cząber
  • lubczyk
w dzień pieczenia:
  • odrobina wina lub wody (miałam akurat muscata)
  • dwie cebule pokrojone niedbale w pół-plastry
czasem dodaję do marynaty również:
  • sos czosnkowo-miodowy (wtedy nie dodaję miodu)
  • sambal oelek 
  • srirachę
  • musztardę
Zamykam to wszystko w plastikowym pudełku i miącham aż się wymiesza. Gdy leży w lodówce od czasu do czasu, jak mi się przypomni, zamieszam pudełkiem.
Z reguły następnego dnia piekę żeberka na cebuli (ale niekoniecznie), podlane wodą (te akurat winem, bo miałam resztkę) w brytfannie pod przykryciem około 1 godziny, może chwilę dłużej.
Zawsze wychodzą pyszne, niezależnie od składników marynaty. Z cebulka i bez. Ale cebulka się cudownie rozpada i jest rewelacyjna w smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋

Łączna liczba wyświetleń