Od czasu do czasu robię ten budzący wspomnienia z cudownych wakacji koktajl.
Wychodzi bardzo podobny do oryginału w Barze u Basila na Mustique.
Co prawda nie dysponuję już kisielo-dżemem kokosowym, który przywiozłam, zastąpiłam go jednak z całkiem dobrym efektem mlekiem kokosowym.
Do dzbanka wrzucamy 2-3 banany, trochę lodu, mleko kokosowe, cukier trzcinowy, mleko (krowie), trochę soku z cytryny lub limonki i kilka kropel Angostury. Miksujemy i posypujemy świeżo startą gałką muszkatołową.
PYCHA!
SMACZNEGO
Uwielbiam banany, a koktajl z pewnością będzie pyszny! Ja jednak wybieram wersję pod nazwą MAD COW:)
OdpowiedzUsuńBylam zaskoczona tym, ze moge go tyle wypic. Gdyby ktos kazał mi zjeść na raz 5 bananów, chyba bym go wyśmiała ;)
OdpowiedzUsuńMnie sie bardzo podoba ta gałka muszkatołowa w koktajlach mlecznych, sama bym na to nie wpadła.
Lubię bananowe kokatjle, na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń