Zastanawiałam się, czy wrzucać w ogóle przepis, ale zauważyłam na polskich stronach tak dziwne wersje tego dania, z tak dziwnymi składnikami, że mieszkańcy Amatrice z pewnością nie chcieliby na nie nawet spojrzeć.
Podstawą tego dania jest guanciale, czyli dojrzewające podgardle wieprzowe. Tymczasem widziałam wersje z różnymi miksami polskich wędlin. Wierzcie mi, nawet jeśli być może smaczne, to nie jest to danie.
Podstawą tego dania jest guanciale, czyli dojrzewające podgardle wieprzowe. Tymczasem widziałam wersje z różnymi miksami polskich wędlin. Wierzcie mi, nawet jeśli być może smaczne, to nie jest to danie.
Guanciale można kupić w sklepach z włoskimi produktami. Lub zastąpić ostatecznie pancettą. Polski wędzony boczek zupełnie zmieni smak tej potrawy!
Składniki dla 2-3 osób:
- 100-150 g guanciale pokrojonego małe kawałki
- odrobinka oliwy z oliwek
- suszona papryczka peperoncino (dla mnie 1 jest ok)
- 400 g pokrojonych w kostkę pimidorów (mogą być z puszki)
- ser pecorino romano (u mnie bez- unikamy mleka, ja sobie czasem posypuję makaron drożdżami nieaktywnymi)
- sól i pieprz
- 300 g makaronu (u mnie bezglutenowa Barilla lub Rummo)
- Ja dodaję od siebie: szczyptę cukru, chlust białego wina i czasem mały ząbek czosnku lub gałązkę świeżego rozmarynu
Pokrojone w kostkę guanciale (ja proszę w sklepie o pokrojenie w grube plastry, które łatwiej kroić) podsmażamy na suchej patelni lub z odrobiną oliwy. Dodajemy pokruszoną papryczkę peperoncino, chlust wina. Gdy wino wyparuje pomidory, sól, pieprz. Ja dodaję też troszkę cukru, jeśli pomidory są kwaśne.
Gotujemy makaron. Gdy będzie al dente z odrobiną wody przekładamy go do sosu. Mieszamy, dodajemy ser pecorino romano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋