Składniki:
- kawałek dyni
- łyżeczka nasion kolendry
- garść serc karczochów (ćwiartek)
- łyżka oliwy z orzecha włoskiego
- łyżka oliwy z pestek dynii
- kilka kropel octu sherry (lub balsamico)
- sól, pieprz
- kiełbaska chorizo
- mała papryczka chilli
Dynię kroimy w podłużne paseczki i smażymy na oliwie z orzechów włoskich. Gdy się lekko zrumieni dodajemy pokrojone w talarki chorizo i posiekaną papryczkę chilli, sól i kolendrę a na koniec karczochy. Smażymy aż wszystko się zarumieni. Na koniec skrapiamy octem i świeżo zmielonym pieprzem. Podajemy z kroplą oliwy z pestek z dyni (już na talerzu).
Podałam z zupą paprykową i grzankami skropionymi gęstym octem balsamicznym, odrobiną oliwy i sera.
A ja dzisiaj szukałem pomysłu na dynię... Następnym razem! Dodaję do ulubionych! :)
OdpowiedzUsuńdzięki Robert :)) Teraz dynia jest tak pyszna, że świetnie smakuje też sama usmażona lub upieczona. Zanim użyjesz octu spróbuj, bo mnie smakowała i tak i tak, ale z octem chyba bardziej, chociaż nadal nie mogę się do końca zdecydować ;)
OdpowiedzUsuń