Składniki:
- około 800g rostbefu (4 steki 2-2,5 cm)
- łyżka ostrej musztardy rosyjskiej (może być dijon)
- łyżka ostrego chrzanu
- 2 łyżki octu sherry
- 2 ostre papryczki
- 6 łyżek tłuszczu (u mnie z kaczki, ale może być oliwa)
- pieprz
Steki ugniatamy ręką, wkładamy do torebki, do którj dodajemy musztardę, chrzan, ocet i pieprz. Mieszamy w torebce. Odkładamy na chwilę, żeby się przegryzło.
Smażymy na maksymalnie rozgrzanej patelni po 3-4 minuty z każdej strony. Na patelnię kładziemy również dwie rozkrojone wzdłuż papryczki chilli.
Smacznego!
Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńOleńko, ale jak dodam musztardę dijon zamiast łyżki ostrej musztardy rosyjskiej, to już nie będą rosyjskie..:) Chyba, że mięsko zakupiłaś na czarnym rynku.?. ;))
OdpowiedzUsuńPS: Szukam przepisu na te placuszki gryczane, które na bogato z kawiorem podawałaś. Pokaż paluszkiem... :)
Buziaki
Wtedy, oczywiście, staną się stekami francuskimi ;)
UsuńPlacuszki to mini-bliny, przepis tutaj: http://gotowanienawszystko.blogspot.com/2010/03/bliny-z-kawiorem-pasta-z-ososia-itditp.html
Kissy!