Takie małe wspomnienie z mojej ukochanej Hiszpanii.
Prosta i bardzo smaczna przystawka, która również super wygląda.
Wczoraj zrobiłam nam hiszpańską kolację. Krewetki, grzanki, białe wino, pieczona papryka i pieczone liście cykorii (robimy je tak samo jak paprykę, ale pieczemy krócej)
Składniki:
Papryki (dowolna ilość, można zawsze upic więcej i trzymać w pojemniku w lodówce zalane oliwą, wytrzymują ponad tydzień)
Oliwa z oliwek
sól, pieprz
2 ząbki czosnku
ocet balsamiczny
Najlepsze są podłużne, słodkie papryki. Ale jeśli takich nie dostaniemy może być zwykła czerwona lub zielona papryka.
Papryki rozkładamy na przykrytej folią aluminiową blasze. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 180 stopni. (Podłużne w całości, zwykłą kroimy na ćwiartki.)
Gdy się upieką, rozkladamy je ładnie na talerzu, polewamy oliwą z oliwek, pospujemy pokrojonym w cienkie plastry czosnkiem (lub wyciśniętym), świeżo zmielonym pieprzem i solą.
Na koniec skrapiamy gęstym octem (lub sosem) balsamicznym.
(Na zdjęciu najlepszy ocet jaki próbowałam, kupiłam go w Warszawie u Mielżyńskiego)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o, prezentuje się smakowicie... :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowita przystwka :)
OdpowiedzUsuńmi sie jakos tak grecko kojarzy :)
OdpowiedzUsuńwyglada smakowiecie!
Moze jest grecko-hiszpansko-srodziemnomorska ;)
OdpowiedzUsuńJa jadlam ja w Hiszpanii.
Jest smakowita ;) Ja czasami robię sobie zapas w lodówce i pozniej uzywam jej do sałatek, albo robię pesto z papryki i suszonych pomidorów.
pozdrowienia :)
Ta papryka jest bardzo w smaku "Gutków" :))) Hiszpania i Śródziemnomorze to jest to! Też Tu będę bywał... :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhej papryczka wyglada super xD
OdpowiedzUsuń