Stawiając ją na stole powiedziałam do Węża:
-ojej tak dużo jej wyszło, chyba będzie na jutro....
Po pierwszym kęsie odpowiedział:
- nie będzie
:)
Z poszczególnych jej składników można zrobić zupełnie osobne dania, dlatego podzieliłam ją na etapy.
Ale nie ma co się przerażać, bo robi się ją krótko. Z resztą, ja lubię stać przy garach, ale bez przesady- życie stygnie ;)
SOS Z KARCZOCHÓW I POMIDORÓW
- kilka serc karczochów (mogą być z zalewy) pokrojonych na ósemki lub cwiartki
- 6 dorodnych pomidorów obranych ze skórki i pokrojonych lub na szybko 2 puszki pomidorów
- łyżka suszonej bazylii
- garść świeżej bazylii posiekanej
- duży ząbek czosnku lub dwa wyciśnięty
- cebula (u mnie czerwona)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól, pieprz
Cebulę podsmażamy na oliwie, gdy się zeszkli i zarumieni, wyciskamy czosnek, dodajemy karczochy i suszoną bazylię i pomidory. Doprawiamy solą i pieprzem. Czasem trzeba odrobinę dosłodzić. Dusimy aż woda wyparuje a pomidory się rozciapciają. Na koniec dodajemy świeżą bazylię.
Ten sos można podać od razu z makaronem.
Ale ja użyłam go do lasagne z bakłażanami.
LASAGNE
- sos z pomidorami i karczochami
- 500g liści szpinaku świeżego lub mrożonego (polecam całe liście Bonduelle)
- ząbek czosnku
- duży bakłażan
- pierś z kurczaka
- sól, pieprz.
- oliwa z oliwek
- parmezan - opcjonalnie
Bakłażany kroimy w cienkie plastry i grillujemy lub podpiekamy.
W tym czasie podsmażamy starte na tarce pieczarki (pieczarki najlepiej smakują odparowane na suchej patelni i usmażone na niewielkiej ilości masła) i osobno szpinak, tak, żeby był prawie bez wody.
Mieszamy szpinak i pieczarki doprawiamy odrobiną pikantnej papryki, cayenne, srirachy lub tabasco, szczyptą gałki muszkatołowej, solą i pieprzem.
Kurczaka kroimy w drobną kostkę solimy i podsmażamy na oliwie z oliwek.
Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni. Naczynie żaroodporne wykładamy pierwszą warstwą bakłażanów, następnie sosu pomidorowego, kurczaka i szpinaku. Następnie znowu bakłażany, sos i kurczak.
Zapiekankę możemy oprószyć parmezanem. Zapiekamy przez około 15-20 minut.
Możemy podać z makaronem lub świeżym, chrupiącym pieczywem.
Jest extra!
PS. starałam się, używać mało oliwy i nie użyłam sosu beszamelowego, który być może "skleiłby" zapiekankę, ale też nadałby jej ciężkości, której osobiście wolałabym uniknąć. Dla tych, którzy lubią cięższe potrawy, polecam dodać więcej sera i beszamel ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋