sobota, 9 września 2023

Kocham Włochy i uwielbiam tu przyjeżdżać. Niezależnie od regionu. Zawsze mówię, że nie wystarczy jednego życia, żeby „spróbować” w pełni Italii.

Obecnie spędzam przemiły czas w pięknej miejscowości Bellaria w regionie Emilia Romania nad Adriatykiem. Najchętniej bym tu została. Jestem w tym miejscu po raz pierwszy i nie tylko widoki, kuchnia, ale też włoska gościnność mnie urzekły (prawie codziennie dostajemy fantastyczne wypieki od Mamy właściciela naszego apartamentu. Mogliby nas adoptować;))

Włochy oczywiście uwielbiam między innymi za jedzenie i świetne jakościowe produkty, z których w prosty sposób można stworzyć cuda kulinarne na miarę „gwiazdkowych” szefów kuchni. 

Gdy jestem tutaj poszukuję miejsc, gdzie można iść na dobrą kolację z lokalnych składników, ale też lubię od czasu do czasu ugotować coś sama. Ogromną przyjemność sprawia mi wybieranie produktów w sklepach. A mój Mąż we włoskim markecie jest zupełnie innym człowiekiem, serio- jakby ktoś go podmienił ;) Z zaciekawieniem ogląda i wybiera produkty, nie narzeka, nie chce uciekać jak najszybciej do domu. Może to kwestia wakacyjnego luzu, a może atmosfery włoskich sklepów.

W każdym razie, zainspirowana przepisem na pastę z cukinią w książce „Smak” Stanleya Tucci, którą wzięłam na wakacje, zrobiłam nam na kolację to oto danie. W książce są to tylko 4 składniki, od których zaczęłam zakupy, ale w miarę spacerów alejkami marketu, lista produktów rosła wraz z moją kulinarną inwencją twórczą. 



 🇮🇹Tonnarelli con fiori di zucca e gamberi👌🏻

Pasta z kwiatami cukinii i krewetkami


Przepis dla dwóch osób.


Składniki:

  • 250g świeżej pasty (ja akurat kupiłam tonnarelli)
  • 250g dużych obranych krewetek
  • 2-3 małe cukinie
  • 8-10 kwiatów cukinii
  • 2 łyżki posiekanej natki z pietruszki
  • 1 łyżka posiekanej bazylii
  • 1 łyżka masła
  • 2 posiekane ząbki czosnku
  • 2-3 chlusty oliwy z oliwek
  • porządny chlust białego wytrwanego wina (u mnie Vermentino)
  • skórka z około połowy cytryny (wcześniej sparzonej wrzątkiem)
  • sól, pieprz i peperoncino do smaku


Na oliwie podsmażyłam plasterki cukinii. Zdjęłam, posoliłam i posypałam bazylią.

Następnie na tej samej patelni podsmażyłam kwiaty cukinii - kilka zostawiłam w całości, resztę posiekałam.

Zdjęłam i dodałam do cukinii.

Ponownie chlusnęłam oliwą, dodałam czosnek, natkę, peperoncino i posiekane krewetki (6 sztuk zostawiłam w całości).

Smażyłam około 2-3 minut, chlusnęłam bianco i gdy się zredukowało, dodałam masło i skórkę z cytryny. 

Dorzuciłam cukinię, makaron z chlustem wody z jego gotowania. Pomieszałam chwilę aż sos zrobił się kremowy i otulił makaron.

Podałam od razu z kieliszkiem Vermentino.






0

piątek, 4 sierpnia 2023


To danie to czysta profanacja aglio olio e peperonciono. Jest petardą smaku umami i mimo, że sycące nie da się zjeść tylko jednej porcji.



Składniki:

- 6-8 ząbków czosnku

- dwie łyżki chrupiącego chilli w oleju (lub łyżeczka chilli w płatkach)

- dwa chlusty oliwy z oliwek

- dwie łychy masła

- chlust sosu sojowego

- zioła: kolendra, bazylia, szczypiorek

Gotujemy makaron al dente.

Na chluscie oliwy podsmażamy połowę czosnku pokrojonego w płatki. Zdejmujemy z patelni, gdy się zarumieni. Resztę czosnku siekamy i podsmażamy z masłem. Chlustamy sosem sojowym i redukujemy odrobinę. Dodajemy chilli i chipsy czosnkowe. 

Dodajemy makaron i chlust wody z jego gotowania.

Mieszamy wszystko dokładnie, dodajemy zioła i jeśli ktoś lubi więcej chilli lub opcjonalnie starty parmezan lub pecorino.

Można też dodać krewetki, które smażymy po zdjęciu z patelni płatków czosnku.



0

piątek, 5 maja 2023

Łapcie przepis na sztosową i tak jakby luksusową kanapkę ze składników głownie z @biedronka 





Składniki:

👉🏻Panini z serii włoskiej (przekroić i podgrzać z każdej strony na patelni bez tłuszczu)

👉🏻Plastry ogórka

👉🏻Sałata rzymska

👉🏻Krewetki w zalewie (są w lodówkach testowałam pierwszy raz) 

👉🏻Mango w plastrach u mnie z zalewy (może być świeże)


👉🏻sos: chlust oliwy extra virgin, starty ząbek czosnku, łyżka posiekanego koperku, łyżeczka miodu, łyżeczka musztardy, łyżeczka soku z cytryny, sól inpieprz do smaku i łycha octu balsamicznego (ten sobie przywiozłam z Modeny, ale może być też marketowy sos balsamiczny) - mieszanko.

Bułkę z dwóch stron posmarowałam sosem, położyłam krewetki, sałatę, ogórka i mango. Przycisnęłam i zjedliśmy z ochami i achami :) 



0

piątek, 7 kwietnia 2023

Czy jeśli napiszę, że chodziły za mną pory, dziwnie to zabrzmi ;)? Chodziły i wychodziły. Być może to jakiś algorytm, Google i inne takie już czytają mi w myślach, ale wszędzie widziałam pory. I nie wyglądały wcale jak smutne zwiędlaki pływające w rosole. Internet narobił mi smaku. A na dodatek inspiracje były totalnie legalne, bo keto i lowcarbowe.

Ponieważ to był spontan, zacznę od przepisu, a później podam składniki.

Do naczynia żaroodpornego włożyłam pokrojone na kawałki pory- około 4-5 szt. - jasne części.

Chlusnęłam białym winem, które mi nie smakowało, więc zostawiłam do podlewania.

Dodałam solidny kawałek masła, sól i pieprz.

Wstawiłam do piekarnika i upiekłam w około 200 stopniach przez jakieś 20 minut. Trzeba piec aż zmiękną, ale żeby się nie przypaliły (trochę nie zaszkodzi).

Wrzuciłam do miksera, dodałam szklankę rosołku (u mnie taki modny ostatnio na kościach w stylu Goop;), ale może być dowolny.

Jeszcze łychę masła. I siup - zmiksowałam.

Żeby coś się zadziało podałam z upieczonym plastrem bekonu i posypałam Manchego.

Można alternatywnie dodać pestki, orzechy, oliwę albo grzanki.

A jeśli ktoś lubi takie miksy, na bank dobre będzie z odrobiną śmietany lub kremowym serkiem. 


Składniki:

- 4 pory (roku)

- dwie łyżki masła

-chlust białego wina

- szklanka- półtorej rosołu

- sól i pieprz


0

niedziela, 12 lutego 2023


Tortellini bolognesi to tradycyjne danie z regionu Emilia Romagna. Przygotowywałam je już kilka razy i zawsze cieszyły się dużym uznaniem. Podawałam je jak należy w rosole (no dobra, zwykłym nie z kapłona, wtedy byłoby na 100% oryginalnie) a także z palonym masłem z szałwią oraz z grzybami leśnymi. W każdej konstelacji smakują wyśmienicie.



Uwaga, pierwszy przepis na ciasto robiłam z dodatkiem mąki z pszenicy durum i tutaj niestety ciasto wyszło za twarde, więc polecam naszą polską mąkę na pierogi.

Składniki na około 8 porcji:
Farsz:
•    80-100 g parmezanu (startego na tarce lub zmielonego)
•    150 g schabu
•    gałązka rozmarynu
•    2 ząbki czosnku
•    2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
•    150 g Mortadelli
•    100 g Prosciutto di Parma
•    1 jajko
•    ½ łyżeczki świeżo mielonej gałki muszkatołowej
•    ¼ łyżeczki soli
•    Świeżo mielony pieprz

Ciasto:
•    400 g mąki na pierogi + do podsypywania
•    4 jajka
•    1 łyżka oliwy z oliwek extra virgin

Do podania: 2,5 litra domowego bulionu (dla ambitnych: z kapłona)


Schab kroimy na kawałki, solimy, pieprzymy, dodajemy oliwę, posiekany rozmaryn i czosnek i odstawiamy (najlepiej na noc do lodówki). Następnie smażymy i przekładamy do robota kuchennego. Dodajemy pokrojoną Mortadellę i Prosciutto, jajko, oliwę, sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Następnie dokładnie miksujemy.
Tradycyjnie mieszankę najlepiej odstawić na dobę do lodówki lub co najmniej na kilka godzin.



Zagniatamy ciasto, ręcznie lub w robocie. Rozwałkowujemy je na cienkie plastry i kroimy na małe kwadraty ok 4x4cm. Na każdym z nich kładziemy odrobinę farszu i zawijamy w trójkąciki na wzór polskich uszek. Jedno klasyczne tortellino powinno ważyć około 5g. Gotujemy je w bulionie przez około 3-4 minuty (aż do wypłynięcia). Podajemy z bulionem.

0

Łączna liczba wyświetleń