Dokupiłam niesamowitą wołową szynkę (cecina), rewelacyjne oliwki (nie mogę wpaść czym doprawione, coś a la rozmaryn, tymianek i leciutko jakby anyżkowe), paprykę w proszku pikantną, totalnie różną od naszych "torebkowców" - bardziej miałką i aromatyczną a także sobrasadę (miękką kiełbasę z majorki o konsystencji pasztetu), kolejny ser owczy z brandy i pikantne, marynowane papryczki guindillas (chilli).
Dowiedziałam się, że można u nich robić zamówienia z dostawą do domu, więc na pewno skorzystam z tej opcji, zwłaszcza, że planuję zamówić co najmniej karton tomate frito. Jeśli raz wypróbujecie tego pomidorowego sosu, nie będziecie chcieli używać żadnego zwykłego przecieru.
Jeeeej, ale jestem zadowolona i najedzona! Uwielbiam hiszpańskie produkty, chyba nawet bardziej niż włoskie, ale nie każcie mi wybierać ;)))
W domu przygotowałam bardzo fajną, szybką (5 min.) pastę z sobrasadą i tomate frito, tym razem gotowym ze słoiczka (przepis na domowe tutaj)
Składniki:
- kilka plasterków kiełbasy sobrasada
- 2 ząbki czosnku
- odrobina oliwy
- 250 g tomate frito
- sól, pieprz, pikantna papryka w proszku
- makaron penne rigate
- ser do posypania (u mnie owczy dojrzewający z majerankiem)
Na oliwie podsmażamy czosnek, dodajemy sobresadę i chwilę smażymy, zalewamy tomate frito, doprawiamy solą, pieprzem i papryką. Sos mieszamy z makaronem i posypujemy serem.
To te rewelacyjne oliwki. Wymiękłam po prostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋