ROSTBEF SAUTE
Pierwsza wersja to po prostu upieczony kawałek mięsa bez żadnych przypraw.
Po prostu pieczemy mięso około 15-20 minut w maksymalnie nagrzanym piekarniku. Możemy odkroić plasterek i jeśli Waszym zdaniem jest byt surowy w środku, można go zostawić w piekarniku, żeby doszedł lub podpiec jeszcze z 10 minut.
Świetnie smakuje na zimno skropiony oliwą z oliwek, balsamico lub dodatkowo posypany kaparami i kawałkami parmezanu. Koniecznie ze świeżym pieczywem.
ROSTBEF a la PASTRAMI
- kawałek rostbefu (chydy, czerwony, bez przerostów)
- łyżka pasty chilli
- łyżka musztardy francuskiej
- łyżka czerwonej pasty curry
- sól, pieprz, ostra papryka w proszku
- 2 łyżki oliwy
Wszystkie składniki mieszamy i nacieramy mięso. Pieczemy jak wyżej, natomiast po 10-15 minutach odwracamy mięso, żeby marynata się zarumieniła z obydwu stron.
ROSBEF z ROZMARYNEM
Do tej marynaty użyłam sosu czosnkowo-miodowego, oliwy, soli, pieprzu, białej gorczycy i gałązek świeżego rozmarynu.
Podałam z cebulką, sosem z pieczenia, przybrany rozmarynem.
Pycha!
ciekawe pomysły! mam właśnie pół kilo takiego mięcha i szukam inspiracji :)))
OdpowiedzUsuńMożesz też zrobić wedlinę. W soli, oliwie i przyprawach. My już praktycznie nie kupujemy wędlin.
OdpowiedzUsuń