-3 szklanki mąki
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-3/4 szklanki drobnego cukru do pieczenia( może być również zwykły)
-1 cukier waniliowy
-250 g masła lub margaryny
-3 żółtka
-1 całe jajko
Jabłka
- 2 kg jabłek
-około 12 łyżek cukru
-1 cukier waniliowy
-5-10 dag rodzynek( ze względu na dzieciaki robię bez)
- 1 łyżeczka cynamonu( lub bez)
Jabłka obrać i pokroić na niewielkie kawałki i razem z cukrem i cukrem waniliowym, lekko podsmażyć, tak aby się nie rozpadały. Dodać rodzynki i cynamon.
Przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia bezpośrednio na stolnicę, dodać cukier , cukier waniliowy oraz masło. Całośc posiekać nożem. Dodać 3 żółtka ( z białek ubić pianę , dodając 1/4 szklanki cukru i szczyptę soli) i 1 jajko. Zagnieść ciasto i podzielić na 2 części. Jedną część rozwałkować i wyłożyć na blachę.Na nią wyłożyć wcześniej podsmażone jabłka,na jabłka wyłożyć pianę ubitą z białek. Na wierzch wyłożyć drugą część ciasta.
Osobiście ciasto rozwałkowuję na kawałku folii, łatwiej jest później przenieść na blachę lub , tak jak w przypadku tej szarlotki, przykryć ciastem całość.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 1 godziny w temperaturze 175-180 stopni.
Mam piekarnik z termoobiegiem , ustawiam temperaturę na 175 stopni i jest ok. Często wyłączam 10 min przed końcem czasu pieczenia i pozostawiam gorącym piekarniku.
Podawać posypaną cukrem pudrem.
SMACZNEGO.
Mniam, brzmi pysznie :) Ja tez chetnie pochlonelabym kawaleczek :)))
OdpowiedzUsuńMartuś, widzę, że już lepiej...
OdpowiedzUsuńSzarlota najlepsza na doła :)))
Pycha!
Buzi :* Ola
już samo słowo "domowa" sprawia, że z pewnością jest pyszna (:
OdpowiedzUsuń